Jak przygotować stanowisko do składania szaf sterowniczych i elektrycznych?

Mon­taż szaf ste­row­ni­czych oraz elek­trycz­nych to praca manu­alna, któ­rej nie zali­cza się do cięż­kich. Warto jed­nak uświa­do­mić sobie, że szy­jąc szafę, mon­ter pozo­staje w sto­ją­cej pozy­cji wymu­szo­nej, naj­czę­ściej lekko pochy­lo­nej, co nie jest z pew­no­ścią korzystne dla krę­go­słupa.

Żeby zapo­bie­gać przy­szłym zwy­rod­nie­niom oraz cią­głemu obcią­że­niu i bólowi, a przy tym zop­ty­ma­li­zo­wać pracę, tak, żeby prze­bie­gała spraw­nie i szybko, należy przede wszyst­kim dobrze zor­ga­ni­zo­wać sta­no­wi­sko prze­zna­czone do skła­da­nia szaf.

Odpo­wied­nie pomiesz­cze­nie

Naj­bar­dziej korzystne zarówno dla samego pra­cow­nika, jak i pro­cesu jest wyasy­gno­wa­nie dwóch pomiesz­czeń prze­zna­czo­nych do szy­cia szaf. W jed­nym z nich mogą się wtedy odby­wać prace „brudne”, takie jak:

  • wyci­na­nie otwo­rów w drzwiach szafy,
  • wier­ce­nie otwo­rów prze­zna­czo­nych na dła­wiki,
  • cię­cie szyn mon­ta­żo­wych czy kory­tek.

Przy tych czyn­no­ściach powstaje sporo odpa­dów i pyłów, dla­tego dobrze, jeśli są one wyko­ny­wane w dedy­ko­wa­nym do tego pomiesz­cze­niu. Przy­go­to­wana do dal­szych prac szafa powinna zostać na tym eta­pie oczysz­czona z pyłu i pozo­sta­ło­ści po cię­ciu oraz prze­nie­siona do pomiesz­cze­nia, w któ­rym odby­wają się prace „czy­ste”, czyli mon­taż apa­ra­tury oraz wyko­na­nie połą­czeń mię­dzy apa­ra­tami i urzą­dze­niami, a także luto­wa­nie czy ozna­cza­nie apa­ra­tów oraz prze­wo­dów.

Ergo­no­mia pomiesz­cze­nia

Jeśli pomiesz­cze­nie prze­zna­czone do skła­da­nia szaf jest na tyle duże, że da się umie­ścić stół do skła­da­nia cen­tral­nie, a regały z potrzeb­nymi apa­ra­tami i urzą­dze­niami przy ścia­nach, to z pew­no­ścią jest to naj­bar­dziej korzystne roz­miesz­cze­nie ele­men­tów sta­no­wi­ska pracy. Umoż­li­wia doj­ście do szy­tej szafy z każ­dej strony, a także łatwe prze­no­sze­nie na każ­dym eta­pie pracy, jeśli okaże się to konieczne.

Kiedy stół ze względu na ogra­ni­cze­nia prze­strzeni musi być ulo­ko­wany pod jedną ze ścian, dobrze, jeśli można usy­tu­ować go w taki spo­sób, że inne meble nie będą blo­ko­wały dostępu do niego po bokach, a komu­ni­ka­cja za ple­cami mon­tera pra­cu­ją­cego przy stole będzie swo­bodna.

Nie­za­leż­nie od moż­li­wego roz­miesz­cze­nia ume­blo­wa­nia, należy zawsze pamię­tać o odpo­wied­nim oświe­tle­niu blatu robo­czego. Jeśli pomiesz­cze­nie ma dostęp do świa­tła dzien­nego, jest to korzystne dla pra­cow­nika, jed­nak nawet w takim przy­padku sta­no­wi­sko pracy trzeba doświe­tlić świa­tłem sztucz­nym.

Sta­no­wi­sko do skła­da­nia szaf

Choć sta­no­wi­sko do prac zwią­za­nych z cię­ciem i wier­ce­niem powinno być oczy­wi­ście zapla­no­wane korzyst­nie pod wzglę­dem ergo­no­micz­nym, ze względu na krót­ko­trwa­łość wyko­ny­wa­nych prac oraz ich spe­cy­fikę i uży­cie okre­ślo­nych narzę­dzi, nie jest to bar­dzo istotne. Wyjąt­kiem będzie tu taka orga­ni­za­cja pracy, w wyniku któ­rej jedna osoba zaj­muje się cię­ciem wier­ce­niem przez więk­szą ilość czasu pracy – wtedy oczy­wi­ście sta­no­wi­sko musi być zor­ga­ni­zo­wane bar­dzo dobrze pod wzglę­dem BHP.

W więk­szo­ści przy­pad­ków jed­nak ten sam pra­cow­nik naj­pierw docina i wierci otwory, a następ­nie wyko­nuje resztę prac. Wtedy więk­szą wagę należy przy­ło­żyć do orga­ni­za­cji pracy na „czy­stym” sta­no­wi­sku, któ­rego cen­tralną i naj­waż­niej­szą czę­ścią jest stół robo­czy.

Stół robo­czy do skła­da­nia szaf. Na stole robo­czym kła­dziemy począt­kowo naj­czę­ściej jedy­nie płytę mon­tażową. Final­nie jed­nak, leży na nim cała szafa czy roz­dziel­nica. Ze względu na zmie­nia­jące się para­me­try, dobrze jest, jeśli stół robo­czy może być regu­lo­wany. Istotne jest, żeby zmienna była wyso­kość, którą można dosto­so­wać do tego, co w danej chwili na stole robimy, ale też do wzro­stu pra­cow­nika. Inną przy­datną funk­cją jest regu­la­cja blatu – korzystna jest opcja usta­wie­nia go pod kątem, co znacz­nie uła­twia mon­taż, szcze­gól­nie wewnątrz szafy. Na rynku dostępne są oczy­wi­ście gotowe roz­wią­za­nia, jed­nak są one dro­gie. Pew­nym kom­pro­mi­sem może oka­zać się zasto­so­wa­nie dwóch sto­łów – jed­nego z bla­tem pła­skim, dru­giego – z uło­żo­nym pod sko­sem.

Rów­nie istotny co blat, jest rów­nież tzw. „pomoc­nik”, czyli mebel, na który możemy odło­żyć narzę­dzia, albo zebrać na nim mate­riały, które uży­jemy za chwilę. Ide­al­nie jest, jeśli taki „pomoc­nik” wypo­sa­żony jest w kółka – łatwo można wtedy go odsu­nąć czy prze­su­nąć w naj­bar­dziej dogodne w danym momen­cie miej­sce.

Nie­wy­godne oprze­wo­do­wa­nie. Szy­cie szafy jest czyn­no­ścią dość uciąż­liwą, z którą każdy mon­ter radzi sobie na swój spo­sób. Dość czę­sto mon­terzy uży­wają prze­wo­dów w folii, co jed­nak jest dość dużą nie­do­god­no­ścią, ponie­waż prze­wody takie czę­sto się plą­czą. Inni mon­terzy sto­sują prze­wody w pudeł­kach, co znacz­nie uła­twia pracę. Zarówno prze­wody pako­wane w folię, jak i pudełka kła­dzie się w pobliżu mon­to­wa­nej szafy czy roz­dziel­nicy na podło­dze czy stole i dobiera prze­krój, który potrzebny jest w danej chwili. Naj­lep­szym jed­nak roz­wią­za­niem są prze­wody nawi­jane na bębny umiesz­czone nad sto­łem mon­tażowym. Swo­bod­nie można roz­wi­nąć je na odpo­wied­nią dłu­gość, przy czym się nie plą­czą i nie zaj­mują miej­sca na stole ani na podło­dze.

Wpływ orga­ni­za­cji sta­no­wi­ska na jakość pracy

Pozor­nie może się wyda­wać, że opi­su­jąc ze szcze­gó­łami sta­no­wi­sko pracy do mon­tażu szaf ste­row­ni­czych i elek­trycz­nych, kie­ru­jemy się tylko i wyłącz­nie dobrem pra­cow­nika. Rze­czy­wi­ście zdro­wie i kom­fort pracy mon­tera są z pew­no­ścią naj­waż­niej­sze, jed­nak dobra orga­ni­za­cja sta­no­wi­ska pracy prze­kłada się wprost na jej szyb­kość oraz jakość. W jaki spo­sób? Przede wszyst­kim poprzez oszczęd­ność czasu oraz zacho­wa­nie ładu i har­mo­nii wokół sie­bie. Co jed­nak zasady te ozna­czają w prak­tyce? Po pierw­sze wspo­mnianą ergo­no­mię układu mebli warsz­ta­to­wych, a po dru­gie – porzą­dek i jasne zasady. Kiedy usta­wimy już stół w odpo­wied­nim miej­scu i zor­ga­ni­zu­jemy go zaopa­tru­jąc w wysię­gnik z bęb­nami prze­wo­dów oraz dosko­nałe oświe­tle­nie, zróbmy wokół sie­bie porzą­dek:

  • usuńmy z warsz­tatu wszyst­kie przedmioty, z któ­rych korzy­stamy spo­ra­dycz­nie lub umie­śćmy je w spe­cjal­nie przy­go­to­wa­nym do tego celu schowku. Niech pod ręką znaj­duje się tylko to, z czego korzy­stamy czę­sto,
  • upo­rząd­kujmy narzę­dzia, akce­so­ria, apa­raty i urzą­dze­nia, np. umiesz­cza­jąc je w opi­sa­nych pudeł­kach – jeśli będziemy je odkła­dać po uży­ciu na miej­sce, ni­gdy nie będziemy mieli pro­blemu z ich odna­le­zie­niem. Ten krok przy­spie­szy pracę defi­ni­tyw­nie, jeśli w warsz­ta­cie pra­cuje wię­cej niż jedna osoba,
  • ustalmy zasady zwią­zane z prze­rwami w pracy oraz porząd­ko­wa­niem sta­no­wi­ska – jest to bez­względ­nie konieczne w przy­padku więk­szej ilo­ści pra­cow­ników, ale przy­daje się nawet jeśli pra­cujemy sami. Jeżeli przyj­miemy, że sprzą­tamy sta­no­wi­sko np. 10 minut przed zakoń­cze­niem dnia pracy, po pierw­sze ni­gdy następ­nego ranka nie roz­pocz­niemy pracy w bała­ga­nie, co bywa fru­stru­jące, a po dru­gie nie zasko­czą nas „nagle” po 2 tygo­dniach hałdy kawał­ków izo­la­cji prze­wo­dów czy kar­to­no­wych pude­łe­czek po akce­so­riach.
5 1 Głos
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments